Owszem to bardzo dobry film i niośące ze sobą duzo refleksji. Szkoda tylko, ze momentami de Niro nie panuje nad narracją. Ale to z pewnością film wart obejrzenia.

De Niro panuje nad narracja w 100%, polecam obejrzec film po raz drugi.

Niesety nie bardzo panuje, gdyz filmowi zdarzaja się dłuzyzny.

Nie zgodze sie z toba, ja uwazam ze te dluzyzny sprawiaja ze film ma odpowiedni klimat ktory tworzy spokojna praca kamery. Dla mnie te dluzyzny to atut filmu, dzisiaj takich filmow jak GOOD SHEPHERD juz sie nie robi. De Niro zrobil to po swojemu, i nie widac tutaj chocby najmniejszej checi ''podlizania sie wspolczesnemu widzowi'' i za to warto tez docenic ten znakomity film. Mogl powstac z tego pewnie 100 minutowy dynamiczny film z szybkim montazem, moze wtedy dzisiejsza publika, a nawet krytycy okrzykneli by film ARYDZIELEM, dla mnie jest nim w obecnej postaci. Pozdrawiam

FOR A FEW DOLLARS MORE??? ty musisz kochac dluzyzny, tak jak ja :))

Uwieobiam dluzyzny jezlei tworza klimat filmu i sa na miejscu tak jak u Leone. Natomiast w Dobrym agencie momentami barkuje dynamizmu w narracji. tak troszeczkę. I nie chodzi mi wcale o to zeby zrobic z tego filmu teledysk. Mysle ze np. Scorcese lepiej by tu sobie poradzil. Robert jest jeszcze malo doswiadzconym rezyserem i pewnie z tego wynikaja te niedostatki narracyjne. Ale film jest dobry.